Tekst:
I wybierzemy się razem do lasu zawczasu
Nazbierać grzybów.
Ty mi powiesz mrówki są,
Zdejmij z kolan mych nogę swą.
I wybierzemy się razem na łąkę,
Wąchać zające.
Ja zapylę Cię.
Zobacz, motyle obleciały mnie.
I nie będziemy zbierać kartofli z pola.
I nie będziemy zbierać kartofli z pola.
A kartofle takie miętkie, że aż zgniłe.
A kartofel pośród tysiąca kartofli
W polnej mogile.
Czy ty wiesz kochanie co się stanie
Gdy się skończą wykopki?
Ja wrócę ze wsi do miasta
I sprawa będzie już jasna.
Że nie będziemy zbierać kartofli z pola.
Nie będziemy zbierać kartofli z pola.
A kartofle takie miętkie, że aż zgniłe.
A kartofel pośród tysiąca kartofli
W polnej mogile.
I nie będziemy zbierać nie.
I nie będziemy zbierać nie e e .
I nie będziemy zbierać nie.
Kiedy powiesz mi, kocham Cię.
Ko ko ko ko ko kocham.
I nie będziemy zbierać nie.
I nie będziemy zbierać nie e e .
I nie będziemy zbierać nie.
Kiedy powiesz mi, kocham Cię.