COFFEINA | Użytkownicy
COFFEINA to porcja gitarowego i melodyjnego pop-rocka. Nazwa zespołu idealnie komponuje się z muzyką, którą tworzą i grają chłopaki z Bochni i Świnoujścia. Gitarowe riffy i charyzmatyczny wokal Adriana Kowalskiego pobudza każdego słuchacza i daje niesamowitego powera. Energia jaką emanują członkowie zespołu podczas koncertu czyni go wyjątkowym na skale krajową. Zespół powstał w Bochni w 2011 roku z inicjatywy Tomka Wszołka, gitarzysty zespołu. Coffeine tworzy 6 osób na czele z Adrianem, który do zespołu dołączył po kilku miesiącach jego działalności. Poza Adrianem i Tomkiem w zespole grają Piotrek, Rafał, Łukasz i Marek. W grudniu 2011 roku zespól wydał pierwszego promocyjnego singla 'W deszczu gwiazd', który szturmem zyskuje popularność w Internecie oraz rozgłośniach radiowych.
Skład zespołu:
Adi Kowalski (vocal) – Pochodzi ze Świnoujścia, ale mieszka i uczy sie w Warszawie. Muzyką interesuje się od dziecka. Jako pierwsi jego talent zauważyli rodzice. Muzyczne zdolności odziedziczył po świętej pamięci dziadku, który obdarzony był pięknym głosem, a także grał na klarnecie. W latach 2002-2004 Adrian uczęszczał do szkoły muzycznej I stopnia w Świnoujściu, a od 2001 do 2009 roku uczył się w małym studio piosenki również w swoim rodzinnym mieście. Adrian śpiewa również w Sound'n'Grace – chórze gospel z którym dotarł aż do finału ostatniej edycji programu Mam Talent. Jego ulubiona muzyka to r&b, soul, pop rock a także electropop. Do ukochanych wykonawców Adriana zaliczają się takie sławy jak Beyonce, Adele, Michael Jackson, Jennifer Hudson, oraz Michael Buble. Poza muzyką Adrian interesuje się teatrem i modą (w swojej szufladzie ma już parę ciekawych projektów, które niebawem ujrzą światło dzienne)
Tomek 'Wszolis' Wszołek (gitara,voc) – Pozytywnie zwariowany, pełen pomysłów, wiecznie uśmiechnięty blond władca gitary. Założyciel i mózg Coffeiny. W dużej mierze dzięki jego kreatywności i pomysłowości zespół funkcjonuje i cały czas rozwija swoje możliwości. Student Wyższej Szkoły Ekonomicznej. Gdyby gitara miała piersi i ... to zapewne już dawno byłaby jego żoną! Oczywiście chodzi o umiejętność gotowania, ale znając Tomka, zapewne niebawem i tego nauczy swoją gitarę ;)
Piotrek 'Demol' Rąpała (instr. Klawiszowe) – Magister filologii angielskiej, na co dzień nauczyciel języka angielskiego. Od najmłodszych lat wiedział, że bez muzyki jego życie nie ma sensu. Z Tomkiem zna się od piaskownicy, a od kilkunastu lat niemal bez przerwy współpracują ze sobą grając w różnych formacjach. Jest istną oazą spokoju, często chłodzi gorące głowy pozostałych członków zespołu.
Rafał 'Skoku' Skoczek (sax, sceniczne zwierze) - Magister resocjalizacji i profilaktyki społecznej. Obecnie studiuje seksuologię kliniczną na SWPS w Warszawie. Saksofony to jego pasja. Naukę gry na na tym skomplikowanym instrumencie rozpoczął w bardzo młodym wieku, udzielając się w wielu projektach muzycznych. Swoją edukację kontynuował w Szkole Muzycznej I Stopnia w Bochni oraz w Krakowskiej Szkole Jazzu i Muzyki Rozrywkowej. Uczestnik wielu warsztatów muzycznych (Letnia akademia jazzu, Jazz nad Odrą). Kocha grać dobrą muzykę, bardzo nie lubi szufladkowania. Na scenie czuje się jak ryba w wodzie. Jest totalnie pozytywnym świrusem. Słucha różnych gatunków i stylów: Coltrane, Sting, Queen, Peter Gabriel, Branford Marsalis, The Beatles, Prince, Red Hot Chili Peppers …
Tomek "Dioboł" Pulak (bas) - rocznik Czarnobyl. Na gitarze gra odkąd pamięta, dlatego z niejednego muzycznego pieca jadł chleb. Wraz z Tomkiem "Wszolisem" Wszołkiem oraz Piotrkiem "Demolem" Rąpałą tworzyli składy "Bad Obsession" oraz "Dizzy Dose", które do dziś wspominane są ich rodzinnej Bochni z łezką nostalgii w oku;) Jako, że nie samym muzycznym chlebem Dioboł żyje, w wolnym od grania i koncertowania czasie ukończył WSE w Bochni, dzięku czemu z powodzeniem udziela się jako przedstawiciel handlowy. Na scenie wulkan energii, którą czerpie słuchając takich legend jak Guns'n'Roses, Aerosmith czy Red Hot Chilli Peppers :)
Łukasz Duch (perkusja) – Multiinstrumentalista. Pierwsze organki (z importu zza wschodniej granicy) dostał od babci gdy miał zaledwie 3 lata. Kilka zagranych dźwięków i stało się jasne, że muzyka jest jego przeznaczeniem. Później był akordeon, gitara, fortepian, perkusja i tak już zostało. Swój warsztat doskonalił w szkołach muzycznych. Złamał przy tym wiele niewieścich serc i pare tysięcy pałek do perkusji. Słucha i czerpie inspiracje z najróżniejszych stylów muzycznych. (Ob)sesyjnie udziela się w wielu projektach od jazzu do mocnego rocka.