Projekt 4.fans.figurines tworzymy we dwoje Maciej i Łukasz Serwa – jesteśmy kuzynami.
Łukasz – artysta – rzeźbiarz i ja Maciej – człowiek od wszystkiego ... poza rzeźbieniem!
1. Jak to się wszystko zaczęło? Jaka jest geneza? Kto rzucił pomysł?
Więc wszystko zaczęło się od proroczego snu mojego kuzyna Łukasza. Jakieś 7 lat temu
przyśniły mu się figurki Metalliki. Następnego dnia poleciał do sklepu i kupił modelinę. Po
kilkunastu dniach powstał James i potem kolejni członkowie Metalliki. W końcu Łukasz
dowiedział się, że James ma konto na Instagramie. Łukasz wrzucił zdjęcia, oznaczył
@papa_het_. James się odezwał, poprosił o figurki... i od tych 7 lat stoją w HQ Metalliki.
Łukasz rozwijał swój talent, a ja ciężko pracowałem prowadząc firmę elektryczną. W końcu
poprosiłem Łukasza abyśmy na poważnie zajęli się tematem figurek i jako pierwszy zespół
zaproponowałem KORN.
2. Skąd czerpiesz inspiracje?
Będę tu odpowiadał za Łukasza ;) Więc inspiracje to setki zdjęć, godziny teledysków,
najróżniejszych materiałów wideo i niespotykana wyobraźnia Łukasza. Potrafi on kilka dni
przeglądać zasoby internetu czekając na ten przebłysk. Wtedy w jego głowie powstaje wizja
w postaci modelu 3D. Kolejne tygodnie to niemalże syzyfowa praca – ręczne rzeźbienie z
zegarmistrzowską precyzją
3. Robisz figurki specjalnie na zamówienia, czy tworzysz też własne projekty, które po
prostu cię fascynują?
Z początku wszystkie nasze projekty były wyłącznie naszym pomysłem i tym kogo
chcieliśmy przedstawić w postaci figurki – gwiazdy przez nas uwielbiane – Ci których
chcemy zrobić.. może poznać. Aktualnie jest i to i to. Część to projekty pod zamówienie, ale
staramy się także zrobić tych których chcemy uwiecznić.
4. Czy jest projekt, z którego jesteś szczególnie dumny? Jeżeli tak opisz go, pokaż,
czym on jest?
Takich projektów z których jesteśmy dumni jest wiele. Prawie wszystkie, a dlatego, że dzięki
nim spotkaliśmy wiele gwiazd. Z wieloma mamy kontakt. Wiem, że Łukasz najbardziej
dumny jest z drugiej wersji Metalliki – choć chłopaków nie udało nam się jeszcze osobiście
spotkać. Oboje jesteśmy dumni także z naszej małej tradycji – już po raz trzeci będziemy
część naszej pracy przeznaczać na aukcje Finału WOŚP. Za pierwszym razem była to
figurka Jurka, za drugim cały zestaw Gojira z autografami. Na najbliższy finał WOŚP mamy
jeszcze więcej !!!
5. Pracujesz sam, czy jest to szeroka inicjatywa?
Pracujemy we dwójkę – sporadycznie zlecamy malowanie osobom z zewnątrz. Chcemy i
mamy nadzieję, że jak najszybciej rozwiniemy firmę do tego stopnia, że my zajmiemy się
produkcją prototypów, a produkcja seryjna będzie wykonywana w specjalistycznych
fabrykach.
6. Jakie zespoły zwizualizowałeś dotychczas za pomocą swoich umiejętności?
No to zaczynamy wymieniać:
Metallika, Korn, Megadeth, Gojira, Behemoth ( w krótce będzie komplet), Alissa ( Arch
Enemy), Till Lindeman (Rammstein ), Fred Durst ( Limp Bizkit), Gary Holt ( Slayer), Papa
Emeritus III ( Ghost). Robimy nie tylko podobizny samych muzyków, ale także motywy z
okładek i teledysków. Zrobiliśmy popiersie dla Trivium, Zombie Soldier dla Slayer, Demona
dla Kreatora, The Guy z Disturbed. Bardzo ważnym projektem był Jurek Owsiak ;)
7. Czym zajmujesz się i interesujesz poza pracą?
Łukasz jest z zawodu zegarmistrzem i pracuje w zawodzie. Natomiast ja jestem magistrem
elektrotechniki, który już całe dnie spędza na odlewaniu i malowaniu figurek.
8. Czy w przyszłości zamierzasz w jakiś sposób rozwinąć swoją działalność o nowe
kierunki, techniki?
Tak, mamy zamiar rozwinąć skrzydła – fajnie jakby udało się zacząć produkować nasze
figurki na większą skalę. W przyszłości pewnie zrobimy kilku aktorów i sławnych
sportowców, ale na tą chwilę mamy ręce pełne roboty w naszym metalowym muzycznym
świecie.
9. Jakie jest Twoje największe marzenie artystyczne i nie tylko?
Moim największym marzeniem jest, aby nasza firma się rozwinęła. Chcemy się w końcu
zajmować tylko tym i wyłącznie z tego się utrzymywać.
10. Kilka słów od ciebie, które chciałbyś zwrócić w kierunku czytelników. :)
Czytelniku mamy prośbę! Bądź świadom, że każdy nasz produkt to setki a nawet tysiące
przepracowanych godzin. Wiem, że na Fejsie czy instagramie to pięknie wygląda!! Chłopaki
jeżdżą po koncertach, spotykają gwiazdy na backstage itp. Oczywiście to część tego co
robimy ale poza tym są to tysiące godzin spędzonych w pracowni, dziesiątki tysięcy złotych,
miliony zainwestowanych złotówek. Dnie, wieczory, zarwane nocki i weekendy spędzone
nad figurkami, bo przecież trzeba się wywiązać z obietnicy. Jednak tacy właśnie jesteśmy!
Nie poddamy się!! I dzięki naszemu zaangażowaniu i życzliwości artystów. Mam tu na myśli
zwłaszcza NERGALA, który jest absolutnie wspaniałym człowiekiem, osiągniemy nasz cel !!
Czytelniku życzymy Tobie, sobie i redakcji wytrwałości w kreowaniu i osiąganiu marzeń !!!
Projekt 4.fans.figurines wywiad dla SZarpidrut.pl