Kojarzycie może IT Follows? Chłopaki pochodzą z Wielkopolski, działają nieprzerwanie od 2018 roku i przede wszystkim nadal poruszają się w swoich klimatach. Band obraca się wokół inspiracji post hardcorowych z domieszką wokaliz spod znaku amerykańskiego stanu Washington kiedy to heroina powoli zabierała tych największych, jak sami wspominają. Podobno jest to jedyny band w Polsce reprezentujący nurt, który na świecie nazywany jest “GrungeCore”. Jest taki faktycznie? Jak mówią, to pewnie jest. Ja im wierzę, nie wiem czy wy uwierzycie. Uwierzcie! Co ich charakteryzuje muzę IT FOLLOWS? Charakterystyczne refreny, ciężkie gitarowe granie w połączeniu z warstwą liryczną, która werbalizuje rozczarowanie dzisiejszą rzeczywistością, mizantropię oraz antyklerykalizm. Ponadto teksty tworzą specyficzne koncertowe zjawisko nazwane właśnie, IT FOLLOWS. Band ma na swoim koncie LP o tytule "The Devil Put People Here" oraz kilka videoclipów. Na ten moment IT Follows przygotowuje się również do wydania swojego drugiego albumu o tytule “XXI”. Ujrzy on światło dzienne w okolicach pierwszego kwartału 2020 r.
Najnowszy sinGiel
"Dying"
Klip do „CLOWNMARE” promujący debiut „The Devil Put People”
Skąd pomysł na akurat taką nazwę zespołu? Czy jest to związane z filmem Davida Mitchella?
KLAMA: Hej siemano wszystkim ! Nazwa zespołu i logo to połączenie właśnie filmu IT Follows oraz serialu „Egzorcysta”. Film jest o demonie przenoszonym drogą płciową, ale mi chodziło bardziej o to, że są w Naszym życiu pewne sytuacje, sprawy, które „za Nami podążają” i nie dają spać, dręczą w koszmarach. Tym sugerowałem się wybierając nazwę kapeli i pamiętam dobrze ten moment bo to zawsze jest taka eureka dla mnie, że sobie nie wyobrażasz.Następnego dnia przyjechałem do pracy i krzyknąłem do mojego ówczesnego perkusisty, Ryszarda:
IT FOLLOWS !
-Ale co? - kompletnie mnie nie zrozumiał
- IT FOLLOWS, nazwa Naszego bandu stary.
Byłem bardzo podekscytowany faktem, że ta nazwa będzie sygnować moją muzykę i tak jest do dziś.
Jakie jest Wasze największe marzenie związane z muzyką?
KOBI: Największe marzenie? Wydać świetny album, pojechać w światową trasę, móc utrzymać się z muzyki. Takie tam marzenie.
KLAMA: Żeby za paręnaście lat, pewien dzieciak zapytał co to za płyta leżała w szufladzie, a ojciec mu odpowie – To był najlepszy band na świecie w tamtym czasie. Tak właśnie rzekł do mnie ojciec kiedy przyszedłem do niego z kasetą Nirvany i to było dla mnie takie WOOOOW!
Jakiś czas temu wydaliście singla DYING i klip do CLOWNMARE. Czyje są to kompozycje i kto układał teksty?
KLAMA: CLOWNMARE układałem sam w Puszczykowie, a DYING należy w 99 procentach do Kobiego, ja tylko pociągnąłem pędzlem przy „mostku”. Akurat tak się składa, że teksty układam ja i raczej nikomu to nie przeszkadza. Są pewne zasady, których się nie zmienia (śmiech), ale jeżeli ktoś przyniesie już coś przygotowane i będzie to dobre i pasujące do kapeli – to robimy to gościu!
KOBI: Tak jak Klama rzecze. Cieszę się, że już na pierwszej wspólnej próbie, udało mi się dorzucić własny pierwiastek do IT FOLLOWS, i że tak szybko to zażarło. Wspólny język muzyczny, jest moim zdaniem bardzo ważny.
Skąd wziął się tytuł płyty The Devil Put People Here? Przybliżycie nam troszkę proces produkcyjny i może co wami kierowało?
KLAMA: Tytuł debiutu to znowu mieszanka, ponieważ Alice in Chains ma album zatytułowany „The Devil Put Dinosaurs Here” i pewnego razu akurat słuchałem tej płyty i przeczytałem tekst Oscar'a Wilde'a „We are each our own devil and we make this world our hell„. Wtedy jakoś mnie tchnęło i postanowiłem zamienić dinozaury na ludzi. Proces produkcyjny wyglądał tak jak u większości młodych bandów, czyli DIY HOME RECORDING. Żebyśmy się dobrze zrozumieli, nie wszystkie zespoły stać na nagrywaniu w studio debiutu, więc nagraliśmy wszystko sami i zmiksowaliśmy, żeby mieć też nad tym pełną kontrolę, a co nami kierowało? Każdy, kto ma nowy band i wydaje debiut ma ma bardzo wiele w głowie, ale jedno z pewnością – ekscytację.
Czy jest ktoś szczególny z kim chcielibyście nagrać kawałek?
KLAMA : Nie ukrywam, że gdyby użyczyłby nam swojego głosu taki Corey Taylor czy Jonathan Davis, to byłoby to spełnienie jednego z moich marzeń, niestety z Kurtem Cobainem już nikt nie pośpiewa, więc Ci panowie wyżej to byłoby coś!
KOBI: Nikt się pewnie nie zdziwi jak dorzucę do tej puli Maxa Cavalerę, ale z głębszych czeluści, chciałbym współpracować z Nickiem Cavem, Tomem Waitsem czy Maćkiem Maleńczukiem.
Skąd czerpiecie swoje inspiracje muzyczne?
KLAMA: „Jestem tym co jesz” ale także „ Grasz to czego słuchasz” jak powiadają. Oczywiście to tylko ogólnie stwierdzenie, bo ubarwiamy to co robimy różnymi nowościami ze świata muzyki. W naszym przypadku to chyba każdy dorastał na przełomie wieku, jest millenialsem. Wtedy rządził na KoRn, Slipknot i cała ta banda niechcianych i wkurwionych dzieciaków w maskach, dresach adidasa itd. W Polsce None, Acid Drinkers, Flapjack. Wtedy te ekipy były nie do zajebania, jeżeli chodzi o świat to nadal nie mają sobie równych.
KOBI: Ja w tej chwili siedzę w dwóch skrajnościach jeśli chodzi o muzyczne inspiracje. Albo lecę konkretnym brutalem, obrzucając się grindcorem, death metalem czy jakimś odlotem w elektronikę, albo też wchodzę w totalnie czilałtowe granie. Tej drugiej opcji jest w tej chwili chyba nawet więcej: dużo muzy filmowej, ambienty, z bardziej regularnych rzeczy Dead Can Dance, David Sylvian, Warren Ellis... Długo by wymieniać (śmiech).
Nad czym obecnie pracujecie? Jakiś projekt jest obecnie na warsztacie?
KLAMA: Właśnie wydaliśmy w sieć pierwszy polski numer z Naszego obozu, kawałek o tytule „STRZYGA”. Zaczyna hulać w sieci ( Youtube, spotify, bandcamp, iTunes, Tidal ) , a 3 singiel będzie już po angielsku, ale za to z Panią Rome Malerba prosto z Argentyny, a dokładniej mówiąc z kapeli Wonderpub. Zapowiada się ciekawie, natomiast ten album będzie sporym krokiem naprzód.
KOBI: Tak jest, kręci się nowy album, którego kierunek bardzo nas w tej chwili jara. Czekam już na koncerty, aby grać ten materiał na żywo. Czysta radocha!
Czy planujecie w przyszłości zmienić styl waszej muzyki?
KLAMA: Muzyka to ewolucja, każdy ogarnięty Ci to powie, ale to wszystko zależy od preferencji bandu. Jeśli wszystkim pasuje w kapeli przejście na inny level to co w tym złego, że dodać do muzyki elektronikę chociażby? A propos zmian w muzyce to najgorsze co zaobserwowałem w muzykach starszego pokolenia to to twardogłowie muzyczne, oni nadal myślą, że mamy lata 80-90's i totalnie nie słuchają młodych, którzy jakby się przyjrzeć to nie dość, że są na bieżąco , to mają się naprawdę zajebiście dobrze (Materia, N3RV, IAMONE,Netherless) to naprawdę nieprzeciętni muzycy metalowi z otwartą głową.
KOBI: Druga sprawa, że muzę tworzą ludzie, a tutaj każdy ma mnóstwo różnych, czasami odległych od siebie inspiracji. Dzięki temu zarażamy się wzajemnie zupełnie nowymi pomysłami, co przekłada się na muzyczny rozwój.
Co robicie poza graniem?
KLAMA : Jestem kierownikiem wysyłek w największym gigancie wysyłkowym na świecie.
KOBI: Poza graniem? Orbituję, szykując się w podróż poza pas Kuipera. Zamierzam zwiedzić panetoidę Ulthima Thule oraz sprawdzić, jak sytuacja na Plutonie. Jak dobrze pójdzie, udam się w stronę układu Alpha Centauri...
Czy macie szczególne osiągnięcia, którymi chcielibyście się pochwalić?
KLAMA: Kilka sytuacji z eliminacji do Pol'and'Rock Festiwal we Wrocławiu. Udało mi się ustawić wall of deatha w mniej niż minutę i sprawić, że publiczność bawiła się naprawdę świetnie i nie wiem czy to jest sukcesem czy ściema nam puszczona, że graliśmy za mocno.
Naprawdę nie wiem co bardziej celebrować.
KOBI: Kilka, podobno fajnych, płyt na koncie.
Czy jest coś co chcielibyście przekazać od siebie fanom/szarpidrutom?
KLAMA: W szczególności do tych, którzy zaczynają, bo to przyszłość sceny krajowej. Kochani! Pamiętajcie, że ten świat jest okrutny, cyniczny i paskudny, ale nic i nikt nie jest w stanie zabić Waszej miłości do muzyki i marzeń tak wielkich jak tylko sobie jesteście w stanie wyobrazić, upór i świadomość własnej siły to najpotężniejszy oręż. Wszystko przychodzi z czasem, ale nie przestawajcie wierzyć w to co Was ukształtowało!
KOBI: Róbcie co należy, bądźcie szczęśliwi!