Grają szybko i konkretnie. Tak samo się z nimi rozmawia. MosherZ są właśnie po premierze nowej płyty. „Mieszamy w naszej stylistyce nową falę thrashu i początki gatunku, a także pochodne, jak heavy czy speed metal” – mówią o krążku. Udało nam się złapać Kacpra (bass) i Bartosza (wok., gitara) i porozmawiać o „Tales from the Nightbutcher's House” oraz najbliższych planach.
Jesteście na gorąco niemal po premierze albumu „Tales from the Nightbutcher's House”. Jak nastroje w obozie?
K: Nastroje jak to podczas wakacji, każdy w rozjazdach. Na razie odpoczywamy i szykujemy się na nowy sezon koncertowy, planujemy kolejne ruchy w związku z wydawnictwem, ale na razie żadnych szczegółów nie zdradzamy.
Jak długo pracowaliście nad tym materiałem? Dużo było odrzutów?
K: Nad materiałem zaczęliśmy pracować zaraz pod wydaniu „Pit Philosophy”. Trochę to trwało, ale nie chcieliśmy wypuścić na świat średniej płyty. Trochę odrzutów było, ale może kiedyś je wykorzystamy, przyszłość pokaże.
Gdzie rejestrowaliście „Tales from the Nightbutcher's House” i kto zajął się produkcją tego albumu? Jesteście zadowoleni z efektu końcowego?
K: Całą płytę nagraliśmy w domowym studiu naszego perkusisty. Miksem i masteringiem oraz realizacją całej płyty zajął się również Mateusz. Z efektu końcowego jesteśmy zadowoleni, inaczej byśmy nie wypuścili tego. Znajdą się tam pewne niedociągnięcia, ale ciągle poprawiając je album pewnie nigdy nie ujrzałby światła dziennego (śmiech).
Raczej nie pozostawacie złudzeń, co do tego, jaką muzykę gracie ;), niemniej gdybyście mieli powiedzieć coś więcej o zawartości tego krążka, to w jaki sposób zachęcilibyście słuchaczy?
K: Album składa się z 9 kompozycji czysto thrashowych oraz instrumentalnego intra. Mieszamy w naszej stylistyce nową falę thrashu i początki gatunku, a także pochodne jak heavy czy speed metal.
Na jakieś tematyce opieracie warstawę tekstową Waszej twórczości?
B: Tematyka jest różna. Właściwie każdy kawałek na najnowszym albumie jest na inny temat. Przekrój obejmuje m.in. politykę, bitwy oraz fantasy.
Jak w ogóle wygląda proces twórczy w Mosherz? To burza mózgów czy jest lider, który przynosi gotowce do rozegrania?
K:Zazwyczaj kawałki tworzymy w zaciszu domowym, później uczymy się tego, co któryś z nas wymyśli, jeśli pasuje wszystkim, ogrywamy go na próbach, jak czujemy, że coś trzeba zmienić, robimy to i w ten sposób powstają nasze numery.
Planujecie jakieś klipy promujące to wydawnictwo?
B: Tak, czekamy w tej chwili na finalną wersję klipu do jednego z utworów. Więcej teledysków nie przewidujemy, ale czas pokaże.
Jak wygląda Wasza aktywność koncertowa? Gdzie będzie można usłyszać Mosherz na żywo w najbliższym czasie?
B: Na bieżąco staramy się uzupełniać listę planowanych koncertów. Na jesień będzie można usłyszeń nas na żywo w Poznaniu oraz po raz pierwszy w Krakowie oraz Katowicach.
Gdzie na bieżąco możemy śledzić Wasze poczynania?
B: Przede wszystkim możecie śledzić nas na Facebooku (https://www.facebook.com/MosherzThrash/). Posiadamy także konto na Instagramie (https://www.instagram.com/mosherz_thrash/?hl=pl). Warto także odwiedzić naszego bandcampa gdzie można zakupić nasz merch oraz muzykę w wersji cyfrowej (mosherz.bancamp.com)
Dziękujemy za rozmowę.
B i K: Dzięki!