- Skąd pomysł na nazwę "Earthfall"?
Nazwa Earthfall oznacza upadek Ziemi , więc nawiązuje do mrocznej strony ludzkości. Żeby wyjaśnić dokładnie genezę powstania nazwy zespołu muszę opowiedzieć trochę jego historii.
Część z nas grała kiedyś w takim słupskim zespole, który nazywał się Earthfall Done.
Nazwa "Earthfall" wzięła się z jakiegoś amerykańskiego komiksu, ale chcieliśmy wówczas mieć trochę dłuższą nazwę bo taka wtedy nastała moda i dodaliśmy "Done". Zespół w 2008 roku się rozpadł, ale większośc chciała grac dalej i połączyła się z innym zespołem, który w tym samym czasie kończył działalność - Sanctuary of Chaos. Zespół, który wtedy powstał początkowo miał działać dalej pod nazwą Earthfall Done, ale stwierdziliśmy jednak, że wymyślimy inną nazwę ponieważ po pierwsze chcieliśmy zamknąć pewien rozdział i zacząć coś nowego, po drugie żeby nie kojarzono za bardzo ze "starym" zespołem. Wymyśliliśmy, ze będziemy się nazywać Charging Somersault (zgodnie z panującą wówczas modą na długie i skomplikowane nazwy). Po jakimś czasie stwierdziliśmy, że nazwa jest słaba - nikt nie mógł tego zapamiętać albo poprawnie zapisać, a niektórzy nawet wymówić. Wtedy po długiej dyskusji postanowiliśmy wrócić do nazwy earthfall, ale bez "Done". I taka to historia nazwy. Jak sie okazało, są książki, filmy, gry komputerowe pod takim tytułem. Funkcjonowało bądź jeszcze funkcjonuje kilka zespołow o takiej nazwie, ale w Polsce jest tylko jeden.
- Jakie jest Wasze największe marzenie muzyczne?
Grać dużo koncertów, wydawać płyty i czerpać radość z muzyki.
- Kiedy trasa koncertowa?
Już całkiem niedługo mamy zamiar ogłosić terminy koncertów. Dopinamy ostatnie detale.
- Kogo chcielibyście zaprosić do nagrania kawałka?
Nie myślelismy w sumie o tym. Na pewno prędzej czy później pojawią się takie pomysły,
na razie jednak nie było o tym rozmowy.
- Jakiś czas temu wydaliście album "Hope Dies Last ". Czyje są to kompozycje i kto układał teksty?
Te utwory powstawały na przestrzeni wielu lat, praktycznie od momentu jak skończyliśmy nagrywać pierwszą płytę, czyli od 2012 roku. Trochę było zmian w składzie przez ten czas, przez zespół przewinęło się kilka osób i każdy troszeczkę dał od siebie. Zawsze jednak było tak, że największy wkład w powstawanie kompozycji mieli u nas gitarzyści, ponieważ przynosili na próby gotowe riffy poskładane w pewną całość. Można powiedzieć, że wszystko zaczyna się od gitar. Potem to wszystko się aranżowało, układało perkusję itd. Utwory, które znalazły się na płycie były wielokrotnie przerabiane. Podsumowujac, można powiedzieć, że te kawałki są wynikiem współpracy całego zespołu. Każdy ma swój wkład w powstawanie płyty. Jeśli chodzi o teksty to autorem większosci jest Tomek, nasz wokalista.
Na płycie Hope Dies Last” słowa tylko do trzech utworów pisał ktoś inny. W „Reversed Light” na przykład wykorzystaliśmy fragment poezji Kazimierza Jałowczyka, ojca naszego wokalisty, który przez dwa lata zastepował Tomka w zespole. Tekst do „Forgotten Meaning of Existence” pisaliśmy wspólnie, a tekst do ostatniego utwory, „Soil on Lips” napisany został dawno temu przez Szymona Szymajdę, został tylko trochę przerobiony. Natomiast na pierwszej naszej płycie, "Between the Verses of Duality" wszystkie teksty pisał Tomek.
- Skąd czerpiecie inspiracje muzyczne?
Każdy z nas słucha duzo różnej muzyki. przypuszczam, że wiele inspiracji przychodzi podświadomie. Nie chodzi przeciez o to, żeby zrobic kawałek, który jest kopią jakiegoś tam utworu zespołu, który się lubi. Ale łącząc wiele różnych inspiracji można wypracować swój własny styl. Często przez to cieżko jets okreslić jednoznacznie gatunek muzyki danego zespołu. My nie chcemy zmykac się w jednym stylu. Na pewno porównywanie naszych utworów do szwedzkiej sceny metalowej jest słuszne, bo stamtąd też czerpaliśmy inspiracje.
Ale można u nas odnaleźć też inne elementy i wpływy, takie jak np. death metal, hardcore. Nie jest nam obca również amerykańska scena metalcore.
- Czy planujecie w przyszłości zmienić styl granej przez was muzyki?
Tworząc utwory staramy się nie zamykać w jednym, konkretnym stylu. Tak jak w pytaniu powyżej. Póki co przygotowujemy nowe utwory na nastepną płytę i nie chcemy zdradzać wszystkich szczegółów.
- Co udało Wam się jak dotąd osiągnąć?
Na koncie mamy dwie studyjne płyty. W tym roku w lipcu udało nam się wygrać dwa konkursy na festiwalach. Najpierw było pierwsze miejsce na Yach Music Festiwal w Nożynie, a potem
zwycięstwo w konkursie Festiwalu Mocnych Brzmień im. Ryśka Bieńka w Świeciu. Płyta „Hope Dies Last” zbiera dobre recenzje i to nas cieszy najbardziej.
- Czego wam życzyć?
Zdrowia i determinacji.
Z zespołem rozmawiała Kamila Kilian "RocKamila"